piątek, 3 sierpnia 2012

12. Imagin z Niall'em dla @NathalieDziewit


Już jutro mają być Twoje 18 urodziny. Razem z chłopakiem chcecie świętować w klubie " Laserlight ". Fabian ma na Ciebie czekać już na miejscu. Podekscytowana jutrzejszym wieczorem, nie możesz zasnąć, więc dzwonisz do przyjaciółki. Prosisz ją, aby przyszła o 16.00, żeby pomóc Ci się wyszykować. Liwia zgadza się i mówi, że będzie o uzgodnionej godzinie. Nadszedł ten upragniony przez Ciebie dzień. Słońce świeciło, a ptaki śpiewały radośnie, jakby chciały Ci powiedzieć, że czeka Cię cudowny dzień. Już o 9.00 zeszłaś na dół, aby coś zjeść. Twoje myśli były otoczone tylko wizją dzisiejszego wieczoru. Nie miałaś pojęcia co Twój ukochany wymyśli. Około 16.00 do drzwi zapukała Liwia. Szykowanie zajęło wam ponad  1,5 godziny. Wyglądałaś nieziemsko. Delikatny makijaż podkreślający Twoje zielone oczy, kremowa koronkowa sukienka i czarne, wysokie szpilki, które dodawały Ci kilka cm. Twój widok odebrał mowę przyjaciółce i powiedziała: - "Wyglądasz przepięknie, T.I". W końcu nadeszła godzina 19.00. Pożegnałaś się z Liwką i pojechałaś autobusem pod klub, gdzie miał czekać na Ciebie Fabian. Nagle niespodziewanie zaczął padać ulewny deszcz i w tym momencie dostałaś sms'a od bruneta. Byłaś bardzo podekscytowana lecz gdy wiadomość załadowała się, wychodząc z autobusu wybuchłaś płaczem. " Kochanie, przepraszam, ale nie mogę przyjechać. Mam nadzieję, że nie będziesz zła, przecież za rok też masz urodziny" -  tak, to właśnie spowodowało, że łzy spłynęły wraz z Twoim makijażem. Otarłaś je i postanowiłaś, że pójdziesz do klubu. Nie na marne tyle czasu się stroiłaś, żeby teraz leżeć w pokoju z kubkiem czekolady i czytać książkę. Weszłaś do klubu pełnego tańczących, wesołych ludzi. Wiedziałaś, że nie wyglądasz najlepiej, więc poszłaś do łazienki. Wzięłaś chusteczkę i wytarłaś rozmazany od płaczu makijaż. Poprawiłaś niedoskonałości i pewna siebie wyszłaś z toalety. Bawiłaś się doskonale, ale gdy DJ puścił wolną piosenkę, wszystko Ci się przypomniało. Nie robiąc zamieszania usiadłaś koło baru. Podszedł do Ciebie barman, ale nic nie zamówiłaś. Nie miałaś ochoty na alkohol. Wszystkie Twoje myśli krążyły z zapytaniem dlaczego on Ci to zrobił. W pewnym momencie na swoim ramieniu poczułaś delikatny dotyk męskiej dłoni. Odwracając się miałaś nadzieję, że to Fabian, ale myliłaś się. Przed Twoimi zapłakanymi oczami stał wokalista brytyjsko-irlandzkiego boysband’u - Niall Horan. Nie mogłaś w to uwierzyć. Chłopak pewnym siebie głosem zapytał czy masz ochotę z nim zatańczyć. Bez zastanowienia lecz z nutą niepewności, zgodziłaś się. Niall objął Cię w pasie, a Ty nieświadomie przytuliłaś się do jego torsu. Jego koszulka pachniała Twoimi ulubionymi męskimi perfumami. Czułaś się doskonale, jednak gdy piosenka dobiegła końca podziękowałaś za taniec i znowu usiadłaś przy barze tym razem w obecności Niall'a, który szedł za Tobą.
- "Hej, kochana gdzie tak pędzisz? Poczekaj. "
Chłopak przysiadł się do ciebie i zaczęliście gadać. Opowiedziałaś mu o tym jak Twój chłopak, a w zasadzie były chłopak Cię wystawił i tak dalej. Blondyn ciągle mówił Ci, że jesteś piękna. Było Ci bardzo miło, ale zarazem czułaś się zawstydzona, ponieważ Fabian nigdy Ci czegoś takiego nie mówił. Poza tym Niall to przystojny piosenkarz, który może mieć każdą. Dobiła godzina 1.00. Podziękowałaś chłopakowi za wspaniale spędzony czas. Już chciałaś iść, ale złapał Cię za rękę i zaproponował, że odwiezie Cię do domu. Oczywiście nie miałaś nic przeciwko, więc się zgodziłaś i nim się obejrzałaś Niall wziął Cię na ręce i zaniósł do swojego czarnego auta. Nie wiedziałaś jak masz zareagować. Bałaś się, że może być to piękny sen z którego zaraz się obudzisz. Gdy dojechaliście już pod Twój dom, złapał Twoją rękę. Położył Ci na niej kartkę ze swoim numerem telefonu, a Ty podałaś mu swój. Kiedy otworzyłaś drzwi i chciałaś wyjść z samochodu, Niall wymówił Twoje imię i szybko odwróciłaś się w jego stronę.
- "T.I, dziękuję Ci za ten wieczór. Świetnie się bawiłem. Miło było Cię poznać. " i nagle poczułaś delikatne ciepło jego ust na Twoich wargach. Był to namiętny pocałunek. Wysiadając z samochodu blondyn nie zdejmując z Ciebie wzroku, uśmiechnął się, a pod Tobą ugięły się kolana. Otwierając drzwi do domu, dalej nie dotarło do Ciebie co się stało. Umyłaś się i szybko poszłaś spać. Noc była krótka i męcząca, nie mogłaś przestać o nim myśleć. Gdy wstałaś o 10.00 już czekał na ciebie sms od Nialla: - " Cześć, jak się spało mojej księżniczce? Masz ochotę na spotkanie o 15.00? Przyjadę po Ciebie. Twój przystojny blondyn. <3 ", już wtedy wiedziałaś, że nie był to sen tylko początek wielkiej miłości.




Imagin dla @NathalieDziewit. Pisałam go na spółkę z moją siostrą. Mam nadzieję, że się podoba.  xo

4 komentarze:

  1. Cudowny *_______* Dzieki ze to dla mnie napisalas ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Drugą część dawaj !! KONIECZNIE :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. hahahahahha kurwa ja jebie "twój przystojny blondyn" hahahha jaka skromność lolz

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham twoje imaginyy < 333

    Pozdrooo Iza ;)

    OdpowiedzUsuń